Często jest tak, że patrząc na jakąś grę, lub nawet cokolwiek innego, próbujemy odgadnąć jak to działa. Z czym to się je? Intryguje nas. Nie może być inaczej w przypadku Tańczących jajeczek. Już sama nazwa przykuwa uwagę (i poddaje w wątpliwość, czy na pewno jest dla dzieci...). Niestety bywa tak, że po zapoznaniu się z działaniem danego tworu uznajemy, że zostaliśmy nabici w butelkę. Intrygujący wygląd był niezłym chwytem marketingowym. Jak jest w tym przypadku? Nie jestem pewien, ale dzieci szaleją!
Facebook